-Skąd znasz chłopaków ?- zapytałam pierwsza po prawie półtorej godzinie jazdy.
-Poznaliśmy się w szpitalu-odpowiedział. Miał kamienną twarz. Nie mogłam z niej wyczytać żadnych emocji.
-Byłeś na coś chory?- wiem, że brnę w temat, na który on nie chce rozmawiać, ale ja jestem upartą osobą więc muszę znać szczegóły. Markus wciąż nie odpowiedział na moje pytanie. Aż tak go uraziłam ? -Markus, przepraszam nie powinnam pytać. Każdy ma w swoim życiu sytuacje o których wolałby zapomnieć- cały czas obserwowałam jego twarz. Uśmiechnął się lekko a to już coś.
-Lucie powiem ci wszystko, obiecuję. Ale nie teraz. To nie jest dobry moment.
-Jasne. Nie naciskam- serio? Lucie! Przecież ty nie rezygnujesz. No ale z drugiej strony rozumiem go. Mam nadzieję, że mi zaufa.
-A ty mi opowiesz co było przed tym dupkiem, który cię wykorzystał? - o nie. Markusowi powiedziałam tylko o Florianie. On też ma prawo znać całą moją historię. Ja chce, więc on też.
-Opowiem ci kiedy indziej-odpowiedziałam mu podobnie. Zaśmiał się lekko. A może te wakacje nie będą takie złe?
***
Od ponad dwóch godzin siedzieliśmy we czwórkę w barze w centrum Freyung. Nie potrzebnie się bałam. Chłopaki są naprawdę fajni. Miło mnie przywitali, a później wybraliśmy się na piwo. Od samego początku zwróciłam uwagę na oczy Severina. Nie mogłam się oprzeć i cały czas przyglądałam się skoczkowi. Muszę przyznać, że spodobał mi się. STOP! Lucie!
-Co o tym myślisz Lucie? - zapytał Severin. Otrząsnęłam się. O czym on mówił?
- O czym? - zapytałam - Przepraszam, zamyśliłam się.
- Nie da się nie zauważyć - zaśmiał się mężczyzna z najpiękniejszymi oczami na tym cholernie niesprawiedliwym świecie - Zaproponowałem ci wyjście na spacer, ale jak widać myślisz teraz o innym chłopaku więc to chyba będzie nieaktualne.
- Skąd wiesz o czym myślę?
- Czyli mam rację ?
- Nie! Oczywiście, że nie - zaprzeczyłam. Rozbawił mnie ten mój protest. Czemu tak zareagowałam?
- No to się zbieraj, bo niedługo się ściemni. - nie musiał mi powtarzać tego dwa razy, bo po minucie już stałam przy drzwiach.
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Cześć! :)
Na początku chciałam baaardzo podziękować za te nieliczne, ale ważne dla mnie komentarze.
Dzisiaj taki baardzo krótki rozdział. W ogóle nie mogłam się skupić przez ostatnie dni i za każdym razem jak pisałam cokolwiek nie wychodził mi w miarę dobry rozdział. Czekam na komentarze!!!
Piszcie szczerze co o tym sądzicie i obiecuje, że 3 rozdział będzie dłuższy :)
KOMENTUJCIE PROSZĘ. JEST TO DLA MNIE WIELKĄ MOTYWACJĄ DO PISANIA.