sobota, 18 kwietnia 2015

Prolog

                       Kolejna nie przespana noc.
            Kolejny raz wylewam łzy w poduszkę.
                Kolejny raz użalam się nad sobą.
             Kolejny raz odrzucam czyjąś pomoc.
                                     Nie potrafię już normalnie żyć, funkcjonować. Cały czas mam do siebie żal, że mu zaufałam.On mnie po prostu wykorzystał. Jestem pewna, że prowadzi dziennik z naszymi imionami. Imionami dziewczyn, które cały czas wykorzystuje. Fajnie mieć taką pamiątkę, co ? Myślałam, że po tak trudnym okresie w moim życiu mnie wesprze.  Da choć odrobinę miłości, ciepła i bezpieczeństwa. Od dziecka byłam naiwna. Jak mogłam mieć nadzieję, że ktoś mnie pokocha ? Takiej jak ja, nikt by nie pokochał. Czemu się nie domyśliłam ? Jestem Lucie Witt. Naiwna dwudziesto trzy latka. 











Witam :) 
To mój pierwszy blog z opowiadaniem.
Bądźcie dla mnie wyrozumiałe :D 
Wiem, że prolog jest bardzo krótki ale postaram się napisać 1 rozdział w miarę długi :)
Jeżeli czytacie to proszę komentujcie bo nie wiem czy mam dla kogo pisać.
Pozdrawiam. Do następnego :*

2 komentarze:

  1. Zaprosiłaś, więc jestem!
    Opowiadanie zapowiada się ciekawie.
    Czekam na pierwszy rozdział. ;*
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. http://come-hug-kiss-stay.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm... Zaprosiłaś mnie, więc jestem. Rozumiem jak to jest zaczynać. Ciężko się pisze, gdy nie ma żadnego odzewu ze strony czytelników. Chodzi mi o brak komentarzy.
    Nie wiem jeszcze czego spodziewać się po tym opowiadaniu, ale myślę, że warto się przekonać. Zapowiada się całkiem ciekawie.
    Jeśli możesz to informuj mnie o kolejnych rozdziałach, a będę się starała zaglądać.
    Pozdrawiam i życzę weny:-)
    I zapraszam do siebie na czternasty rozdział:
    http://pokonac-strach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń